piątek, 29 stycznia 2010

Przegląd poczty

Wiem, leniwa jestem, ale nie chciało mi się wrzucać fotek wcześniej. Wykorzystam to, że mam teraz chwilkę wolnego i wrzucę wszystkie kartki z ostatnich 3 dni.
Jako, że pierwsza dotarła do mnie kartka od mojego przyjaciela Vijaya, zacznę od tej kartki. Przedstawia hinduistyczną świątynię. Birla Temple została wybudowana w 1938, a jej uroczystemu otwarciu przewodził sam Mahatma Gandhi, oczywiście organizatorzy musieli wcześniej spełnić kilka z jego warunków (min. pozwolić by wszyscy mogli uczestniczyć w otwarciu, nawet przedstawiciele kasty "niedotykalnych", co było dość rewolucyjną prośbą). Świątynia poświęcona jest Vishnu oraz bogini Lakshmi. We wnętrzu znajdują się też ołtarze dla innych bogów, min. Hanumana, Ganeśi(mój ulubiony) oraz bogini Durdze. Świątynia zbudowana jest w dość nowoczesnym stylu, widać w niej wpływy Orissy. Ściany wewnętrzne ozdobione są cytatami z mitologii oraz licznymi hinduskimi wzorami. Warto dodać, że świątynia jest miejscem bardzo licznie odwiedzanym przez turystów z całego świata.

Następna kartka została wysłana oficjalnie przez angielskiego poetę. Sam zrobił zdjęcie i wydrukował kartkę, za co jestem pełna podziwu. Ona w ogóle nie przypomina typowej "samoróbki", jakie miałam już okazje otrzymywać. Pocztówka przedstawia graffiti w rodzinnym mieście autora.

Kolej na kartkę z zielonej Irlandii. Dostałam ją od przedstawicielki licznej Polonii, bardzo miłej dziewczyny-Cleo. Muszę się przyznać, że nie przepadam za kartkami z kwiatuszkami i zwierzątkami. Ta jednak ma coś fajnego w sobie. Takiego psa chciałabym mieć, mam nadzieję, że nie tylko na pocztówce:)
Dziękuję Marysiu:)

Jak pewnie każdy wie interesuje mnie Bolly, a także Kollywood i Tollywood. Kartki przedstawiających te ośrodki kinematografii jeszcze się nie doczekałam, za to dziś dotarła do mnie kartka z amerykańskiego miasteczka snów. O Hollywood chyba każdy słyszał, dlatego nie będę wgłębiać się w szczegóły. Fajnie byłoby zebrać kartki z wszystkich -woodów. Nie tylko tych indyjskich... Jak przeczytałam ostatnio, Nollywood(kinematografia nigeryjska) wyprzedził Hollywood pod względem produkowanych filmów. Bollywoodowi jeszcze nie zagraża, ale kto wie...(autorzy artykułu uwzględnili calość kinematografii Indii jako Bolly, ale tak naprawdę to w Tolly kręci się najwięcej filmów).

Wracając do kartek... Dostałam dziś jeszcze jedną i to ona zostaje włączona do mojej osobistej TOP-listy. Kartka przedstawia coś, co podobałoby się także mamuśce, ze względu na jej pasję. Ja ryb nie jadam, ale tutaj całkiem nieźle się prezentują...

2 komentarze:

  1. Grunt, ze sie spodobala, nie znałam preferencji Twych procz tych Bollywodzkich ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bassetty? Uwielbiam, kocham i wielbię! Miałam kiedyś takiego psiaka :)

    OdpowiedzUsuń